20 feb 2012

"Il cardellino", traduzione in polacco di Joanna Wajs

In occasione della lettura al Conrad Festival di Cracovia, 5 novembre 2011.

Szczygieł

Przez wysokie okno twojego salonu
przyglądamy się ptakom w karmniku.
On zresztą tak samo ma wysokie okno,
tylko że w miniaturze, szeroki spadzisty dach i taras,
na którym przez całą zimę zostawiasz
coś w rodzaju przyjaźni.
Obserwujemy ptaki w porze ich obiadu,
a więc dla nas jest mniej więcej jedenasta,
kiedy się zlatują wśród furkotu skrzydeł
i bryzgów barw, harde z oczu i dzioba. 
Poznałeś zwyczaje różnych gatunków,
tak samo jak zgłębiłeś nawyki sąsiadów,
choć ptaki budzą w tobie znacznie więcej czułości,     
także dlatego, że ludzie są odpychający
– każda z tych ordynarnych bab z żółtą autostradą
na głowie, z nieodłącznym pieskiem i twarzą
przysmażoną przez gwiazdę głupoty
krążącą coraz bliżej.
Ptaki to co innego: sikorka w balowej maseczce,
pomarańczowy harmider rudzika,
zięba, która boi się wszystkich,
i najgroźniejszy, choć mały i tak ujmujący
z jaskrawożółtym lusterkiem i czerwoną plamką na głowie,
lecz ze straszliwym dziobem, dziobem, co nie zna żartów,
szczygieł.
Jest już wiosna, ale gdy zbliża się pora obiadu,
ptaki wciąż zaglądają do twojej stołówki,
co będzie latem, nie wiadomo, „tak samo,
jak nie wiadomo – nie omieszkasz dodać –
co będzie ze mną”.
(I nie chcesz słuchać, że najprawdopodobniej
rano będziesz spacerował po swoich górskich ścieżkach,
a po południu własnie tu, w ogrodzie,
siedział z radiem, okularami, książką i gazetą).
Lecz nim znów włączymy tę zdartą starą płytę
rezygnacji, banału, przemijania i końca,
przypominasz sobie, że miałeś mi coś jeszcze pokazać,
i huśtasz wyjętą z lodówki foliową torebką,
w której leży piękny zamarznięty szczygieł
z jaskrawożółtym lusterkiem i czerwoną plamką na głowie,
taki lekki i miękki, jeśli nie liczyć dzioba,
tak, ten straszliwy dziób szczygła...

Kiedy piszę o tobie, na zewnątrz głośno zgrzyta
i może nawet krzesze kilka iskier spod ostrzy
ręczna kosiarka (twój ford gran torino)   

Nessun commento:

Posta un commento